Zaplanujmy razem posiłki dla najmłodszych!
10:00Heja!
Hello!
Tu Mira i dziś nadaję przede wszystkim do młodych matek (ale oczywiście nie tylko - zdecydowanie nie przerywajcie czytania, jeśli jesteście już doświadczonymi matkami, lub tatuśkami!), które jak sądzę, kiedy tylko upłynie pół roku życia ich pociech stoją przed nie lada wyzwaniem, jakim jest rozszerzanie diety ich małego niemowlaka :)
It's Mira here today and I would like to speak mostly for young mothers (but obviously not only!), who as I think when their kids grow up to be six-months old have to face totally new problem of how to feed them, how to change their diet :)
Sama niedawno to przechodziłam i potrzebowałam wsparcia, którego niestety nie znalazłam w przychodni, gdzie chodzę z córcią do pediatry. Internet jest tak pełen pomysłów i teorii na temat rozszerzania diety malucha, że gdy tylko zaczęłam drążyć temat, od razu złapłam się za głowę i byłam przerażona - co strona to inna opinia!
Not so long ago I was facing the same problem by myself and I needed help that I didn't find at the doctors! Internet is full of ideas, but when You read more and more - those theories start to oppose one to another.
Na szczęście moja kumpela ma odrobinę starszego od naszej Oli synka - naprowadziła mnie na tor, który okazuje się przyjął się u nas w 100%. Opowiedziała mi jak ona karmi synka, pożyczyła książkę na temat BLW i dała namiar na fenomenalnego bloga z przepisami i informacjami: click click!
Good luck that I have a friend who has a boy a few month older than my daughter - she shared her ideas with me and they were so good that we adopted them immediately! She gave me the book about the method called BLW (baby-led weaning) and the address to the best blog available here in Poland - full of information and recipes: click click!
Nie od razu zaskoczyło idealnie, ale wystarczyło, że odrobinę się wyluzowałam i Ola zaczęła zajadać wszystko sama z apetytem małego smoka! Nie będę tu promować metody BLW, wypowiadać się na jej temat, gdyż wszelkie podstawowe informacje znajdziecie na wspomnianym wyżej blogu, natomiast chciałabym się z Wami dziś podzielić w jaki sposób w naszym domu planujemy posiłki na każdy tydzień.
It wasn't perfect from the beginning but I found out that when I feel more relaxed about the problem Ola would feel more comfortable too! She started eating everything by herself and Her appetite was huge! I won't talk about BLW method, You can find information on the blog that I just mentioned, what I am about to do right now is to share how we manage to plan meals in our house in the weekly manner.
Wspomniałam BLW i bloga z przepisami nie tylko ze względu na przepisy dla dzieci! Musicie wiedzieć, że proponowane przez autorki bloga przepisy są idealne dla całej rodziny! I przede wszystkim proste! I zdrowe! A jeśli lubicie przepisy w wersji książkowej, to z całego serducha mogę Wam polecić* książkę kucharską z dodatkowymi przepisami tego samego autorstwa. (*post nie jest w żadnym stopniu sponsorowany przez autorki!)
I mentioned this BLW blog not only because it's full of recipes for kids! I did that because those recipes are perfect for the whole family! They are also very simple and healthy! If You prefer a book version of this cook-book - it is also available and I can strongly recommend it (it's not an advertise - believe me!)!
A zatem do dzieła!
Let's plan some meals, right?
Przypominam Wam, że wszelkie moje plany trafiają do Miętowego planera w formacie a5 (tego o tu cuda):
I just need to remind You that all of my plans are gathered in my Mint Planner in a5 format (obviously from Projekt Planner):
Wkład, do indywidualnego wydruku, który ostatnio Wam udostępniłam posiada rozkładówkę z dniami tygodnia, którą wykorzystuję do planowania posiłków:
Inner pages are part of my own designs that You can print on Your personal printers (I shared that one in my first post here). There is this spread with the names of each day:
Na początku, kiedy mam większą ilość wolnego czasu siadam wygodnie na kanapie i wertuję wspomnianą książkę, zaznaczając przepisy, które szczególnie mnie zainteresują (przede wszystkie takie, które wydają mi się naj naj najprostrze i najbardziej apetyczne). Zaznaczam je kolorowymi karteczkami samoprzylepnymi - każdy rodzaj posiłku innym kolorem - żółte odnoszą się do obiadów, zielone do deserów (ulubione kategorie!) Dzięki temu, później mogę do nich szybko trafić, bez konieczności przechodzenia przez całą książkę.
I begin planning when I have a longer moment of my free time - I just sit on the couch and go through the book and mark the recipes that I am interested in (the simpler - the better!). I use sticky notes for that - each color is connected with the meal group - yellows are for dinners and greens for the desserts (my favorite categories!) When it's done I can quickly go back to the recipes of my choice with no need to go through a whole book. When I am actually planning meals for each week I can simply choose from the previous picks - and this way I save my time!
W każdy piątek wieczorem siadam przy biurku ze książką i planerem i z grupy zaznaczonych przepisów wybieram co będzie idealne na przyszły tydzień. Każdą pozycję notuję w odpowiedniej rubryce - w zależności od kategorii posiłku - innym kolorem:
Every Friday evening I sit down with the book and my planner and I choose ideal meals for the next week. I note every meal in special position, depending on the meal category. Each category have it's own pen color too:
Część drobnych posiłków, nie wymaga sięgania do książki kucharskiej, jednak te, które z niej pochodzą otrzymują dodatkową adnotację z numerem strony, na której znajdę przepis:
Small snacks don't need to be cooked based on the book, but these that are coming from there get a special note telling the page number where I can find the recipe:
Po zanotowaniu każdej pozycji skaczę na kolejną stronę aby zapisać listę produktów do kupienia. Czasem robię to dopiero po zanotowaniu wszystkich pozycji (wertując kolejne strony książki kucharskiej), wówczas przygotowując listę zakupów staram się je układac grupami (warzywa osobno, mięsko osobno, nabiał osobno, itd.):
When each meal is jotted down in my planner I go to another page and list the products that I am going to need to prepare each meal. I try to keep the products in groups to make the shopping process easier (veggies with veggies, diary products together with diary products):
Kiedy lista jest gotowa, robię jej zdjęcie i jestem gotowa na wyprawę do sklepu :)
When the list is ready I can hit the road and go shopping :)
Planując posiłki z tygodnia na tydzień, mogę dobrze zagospodarować składniki, które już posiadamy w domu i lepiej zaplanować cotygodniowe duże zakupy spożywcze.
When I plan our meals this way I can be more organized. I can effectively use the products that we already have at home, and be better prepared for the shopping.
Ponadto mam taki pomysł, aby raz na jakiś czas zamiast planowania kolejnych tygodni wrócić do tych archiwalnych i po prostu je odtworzyć! Czy to nie dobry sposób na oszczędzenie odrobiny czasu?
I also have that idea to go back to my previous plans from time to time instead of planning each week differently - again and again. I think this is a great way to save some more time (we're all busy, right?).
A Wy jakie macie patenty na posiłki?
Spontan? Czy zaplanowane od deski do deski?
Dajcie znać, jeśli macie jakieś opinie na temat mojego sposobu planowania posiłków, lub jeśli macie jakieś sugestie, jak ewentualnie mogłabym go usprawnić :)
What are Your patents for planning meals?
Spontaneity? Or You are organized from the beginning to the end?
Let me know what You think about my ideas, and if You have any suggestions how I can improve this planning process - also tell me, please :) I am willing to learn something from You too!
Dzięki za uwagę!
Pozdrawiam,
M
Thank You for reading!
Hugs,
M
Produkty/products:
Planner Mine Elegance a5
Zakreślacze/ Highlighters
Cienkopisy/ Pens
Karteczki samoprzylepne/ Sticky notes
9 komentarze
Mój patent na posiłki to wizyta u rodziców :P ale na razie mogę sobie na to pozwolić, bo mąż ma posiłki w pracy, starsza córka je w przedszkolu a młodsza jeszcze na cycu ;) ale od kwietnia to się skończy i będę musiała zacząć planować coby mi mąż z domu nie zwiał :P Bardzo mi odpowiada Twój sposób a pomysł z wykorzystaniem wcześniejszego menu super :D ja zapisuję przepisy z neta na Fooderze i może wreszcie zacznę je wykorzystywać a listę zakupów robię na aplikacji Listonic ;D zmykam zerknąć na podanego przez Ciebie bloga, bo już niedługo czeka mnie rozszerzanie diety małej.
OdpowiedzUsuńA i jeszcze pytanko: Gdzie można znaleźć takie fajne duuuże kolorowe spinacze jak na pierwszej fotce? ;)
UsuńJesli nie masz jeszcze pomyslu na rozszerzanie diety to blw polecam :)) a spinacz jest z familyportraits.pl, tylko aktualnie sie wyprzedal :)
UsuńA no i u nas niestety rodzice nie wchodzą w grę, bo mieszkają 70 km stąd :// Zazdraszczam! Ja czasem stołuję się na mieście :) Mam takie jedno baaaaaaaaaardzo sprawdzone miejsce!
Usuńrewelacja ;) ja w tym temacie nie jestem zorganizowana - idę na żywioł :)
OdpowiedzUsuńU nas żywioł sprawdzał się tak, że miałam doła, czy moje dziecko dostaje wystarczającą ilość wartościowego jedzonka :D podziwiam więc!
Usuń:D u mnie żywioł oznacza raz na tydzień stanie przy garach 4-5h i gotowanie na tydzień, poza tym moje dziecia raczej wszystkożerne ;)
UsuńU mnie posiłki to spontan, ale dlatego, że jeszcze nie mam męża i dziecka, no i jestem studentką, studiującą w swoim rodzinnym mieście, a co za tym idzie mieszkającą z rodzicami :) Na razie sobie nie wyobrażam planowania posiłków, ale pewnie wszystko się zmieni, kiedy za kilka lat pojawi się dzidzia :)
OdpowiedzUsuńIntrygują mnie te naklejki "X" przy niektórych potrawach - rozumiem, że to jakiś szyfr ;)
Ooo ciesz sie tym stanem ile możesz :) te x to oznacza ze potrawa wymaga mojej szczególnej uwagi (najczęściej cos czego jeszcze nie robiłam :P)
Usuń