, , ,

Grudzień u Maryszy, czyli jak planuje Marysza

23:37



Witajcie! I w końcu przyszedł grudzień – najbardziej wyczekiwany i jednocześnie najbardziej zawalony miesiąc w roku! Praca, uczelnia i przygotowania do świat – ledwo ze wszystkim wyrabiam! A mój szary planner pomaga mi to wszystko jakoś ogarnąć.. i dzięki niemu jeszcze nie zwariowałam :)
Hello! December is here – at last! It’s the most awaited and busy month of the year! Work, studies and the christmas madness – it’s difficult to manage to do everything on time! But fortunately, my grey planner is helping me all the time!

W tym poście chciałabym na początku pokazać wam przykład moich grudniowych stron. Niestety pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć – musicie mi to jakoś wybaczyć..
I would like to show you my December pages In this post. The weather is no good for taking photos.. I hope you don’t mind it.
Każda kartka w moim plannerze jest podzielona kilka części: a) rzeczy do zrobienia związane z uczelnią,  b) przygotowania do świąt, c) i jak zawsze na dole część „notatki” jest przeznaczona na moją pracę. Od czwartku zaczynam też wielkie odliczanie do wigilii (kolorowe numerki w górnych rogach stron).
Every page in my planner is divided into three sections: a)the university section, b) the christmas section, c) and at the bottom, the section for my work. I’m starting the big countdown to the Christmas Eve on Thursday (colorful numbers in the upper corners of the pages).


Już nawet ozdobiłam kilka stron do przodu! Świąteczne rozkładówki już gotowe, czekają tylko na uzupełnienie. Jedna choineczka z dziecięcej książki, a tyle radości :D
I’ve already made some decorations on the christmas pages. They are just waiting to be filled with plans! One colorful christmas tree from a kid’s book – so much happiness :D


Nie wiem ile z was już ma plannery z najnowszej kolekcji.. ale jeśli już macie, to na pewno macie też zakładkę „finanse”. Musicie przyznać, że jest to baaardzo przydatna zakładka, prawda? W końcu wszystkie wydatki w jednym miejscu. A jak już jakiś miesiąc minie, to po prostu wyciągam kartki i wkładam je do specjalnego pudełka. A jak u was wyglądają zakładki finansowe? Korzystacie z nich, czy macie jakiś inny sposób na śledzenie wydatków?
I have no idea how many of you already has the new planners from PP, but if you are the happy owners.. you must have the „expenses” section. You have to admit it’s a very useful separating card, right? All my expenses in one place at last! And when the month is over, I just take the pages from my calendar and put them in a special box. And how do your expenses look like in your planners? Do you even use them? Maybe you have some other interesting methods on keeping track of your spendings?


I ostatnia rzecz na dzisiaj – zakładka „notes”. Zapisuję tam mnóstwo rzeczy – od listy paczek na które czekam po.. listę książek, które udało mi się przeczytać w 2015r.! Lubię mieć takie listy w kalendarzu – motywują mnie do czytania, jak widzę jak mało jest na niej pozycji. W tym roku jak na razie udało mi się przeczytać tylko 24 książki.. mam nadzieję, że w święta uda mi się choć trochę nadrobić! A wy do czego używacie zakładki „notes”? Macie jakieś fajne pomysły na wykorzystanie tych stron? Dajcie znać, jesteśmy bardzo ciekawi!
And the last thing for today – the „notebook” section. I write down a lot of information there – my package list.. and my 2015 reading list! I love having all kinds of lists in my calendars – the reading list motivates me to read more. This year I’ve only read 24 books – I really hope I will catch up during the christmas break! And how are you using your „notebook” section? Do you have some nice ideas of how to use these ages? Let us know! We’re very curious!


Święta już tak bliziutko!
Ahh Christmas is almost here!
Ściskam!
Hugs!
marysza


You Might Also Like

10 komentarze

  1. Moja sekcja 'notatki', to głównie miejsce na zapiski z zajęć, jednak docięłam również zwykłe, gładkie kartki do rozmiaru plannera i służą mi na jakieś twórcze listy pomysłów, czy rysunki. Niedługo napiszę o tym na blogu ;) Poza tym, chyba też muszę sobie zrobić listę książek do przeczytania, bo ostatnio naprawdę prawie nic nie czytam. Próbowałam się wdrążyć w swoje "finanse", ale w tym miesiącu mi to jakoś nie idzie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha nie dziwię się, że w tym miesiącu finansowe zakładki "nie idą" - moje chcą uciec :D
      Ja ostatnio też prawie nic nie czytam, miałam w grudniu nadrabiać czytanie a tu wręcz przeciwnie się dzieje :(

      Usuń
  2. u mnie powoli planner się wypełnia i czeka na 1.1. 2016 ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też się powoli wypełnia, najbardziej przerażają mnie weekendy - które już są zapełnione prawie całe (uczelnia!!)..

      Usuń
  3. U mnie w notatkach też jest lista książek 2015 :D Już prawie 60 pozycji ;) Świetny pomysł na świąteczne strony. Muszę coś u siebie wymyślić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łaaaa! 60?! Jak ja Ci zazdroszczę!!!! I podziwiam okropniaście!!! Mój rekord w ciągu roku to coś ponad 40.. w tym roku to aż wstyd się przyznać :D

      Usuń
  4. Tak...lista książek - u mnie lista "Do przeczytania". Tylko chyba zaraz będę musiała kolejny planner na to założyć. tak się rozrasta... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha ja ostatnio zaprzestałam pisania listy "do przeczytania" bo też brakowałoby miejsca :D już przeraża mnie ilość książek na półce "do przeczytania" :P

      Usuń
  5. Świetne zagospodarowanie notatnika i planera ;) U mnie w notatniku wszystko: rozszerzanie diety maluszka, przepisy, pomysły do jakichś projektów, malowidła starszej córki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, malowidła córeczki mogą być ciekawe :D Ja jakoś nie zapełniam zakładki "przepisy" bo mam osobny przepiśnik w segregatorze.. ale może zapiszę kilka takich co wszędzie można zrobić, a ciągle się zapomina o liście składników :D

      Usuń

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.