, ,

Przekładkowe wariacje

23:40

Styczeń już prawie na mecie, w związku z czym pora najwyższa potraktować planner nie tylko praktycznie, ale również esetycznie. W ostatnim poście pokazywałam Wam, jak dostosować planner do swoich potrzeb pod względem merytorycznym- jak dobrać działy, co będzie nam potrzebne, jak uzupełniałam kieszonki... Dzisiaj pokażę Wam jak go upiększyć!

January is coming to an end so it's time to change the application from the practical to the aesthetic planner. In the last post I showed you, how to adjust planner to their needs in terms of content - how to create new sections, what we will need, how I complements pockets… Today I’ll show you how to make it beautiful!


Przede wszystkim jestem maniaczką kolorów- zwykle wszystko ograniczam do monochromatycznego podejścia, w tym roku jednak postawiłam sobie zadanie- więcej różnorodności. Dlatego też już na samym wejściu nie wita mnie miętowa okładka (haha, ale przyznam że się nad nią zastanawiałam!), a różowa. Wszystkie przekładki w tym roku będą kolorowe, ale minimalistyczne- tylko pierwsza jest opisana, a reszta zrobiona została za pomocą surowego papieru scrapbookingowego. Dlaczego? Bo właśnie taka pusta przestrzeń najbardziej motywuje mnie do działania :) 

First of all I'm crazy about colors – usually I reduce all to monochrome, but in this year I set myself the task – more variety. Because that is why, at the beginning not greets me mint Cover but pink. All spacers in this year will be colorful, but minimal and the other was made using the raw scrapbooking paper. Why? Because just such an empty space motivates me to work :)
 




 W tym roku także zrobiłam sobie przekładki miesięczne- nawet nie macie pojęcia jak bardzo ułatwiają życie! Jeśli jeszcze nie wiecie jak je zrobić, to zapraszam do odwiedzenia TEGO postu, a nuż Wam się przyda? :)


Ponieważ w zeszłym roku nie udało mi się zużyć wszystkich naklejek z naklejkowej przekładki, w tym roku znowu poleci ona na koniec plannera. To fajne rozwiązanie, bo nie muszę pamiętać o tym żeby je ze sobą nosić. One po prostu tam są :) 


I ostatnia rzecz- to wariacja pomysłu Maryszy. Też czasem tak macie, że musicie natychmiast coś zanotować, a zamiast faktycznie notować to szukacie w szale wolnej strony w notatkach? Ja powiedziałam dość i zmajstrowałam sobie na tylnym panelu plannera mini centrum dowodzenia. Karteczki są? Są. Długopis jest? Jest. A przy okazji jeszcze kilka taśm washi, które podłapałam właśnie u Maryszy. 

And the last thing - this is my version of the idea of Marysza. In the back of cover, I was made little command center with blank pages, washi and pen :)
 


PS. Od dzisiaj z czystym sumieniem mogę mówić, że noszę kamienie w torebce- spójrzcie, jaką zawieszkę do plannera wyczarowałam z kawałka surowego kryształu cytrynu :) Podoba Wam się? Ja nie mogę od niej oczu oderwać!

PS. Since today I can honestly say that I carry stones in the bag. Look, that tag to planner conjured from a piece of raw yellow quartz  Do you like it? I can’t take my eyes off him!


Użyłam/ I used
http://projektplanner.pl/pl/p/Planner-Mint-P1-Standard/474
http://projektplanner.pl/pl/p/wklad-kalendarzowy-roczny-2016-/477
http://projektplanner.pl/pl/p/Dlugopis-CZARNY-re-liner-/429
http://projektplanner.pl/pl/p/Stabilo-zestaw-cienkopisow-15-sztuk-point-88-/425

You Might Also Like

8 komentarze

  1. Całe szczęście, że styczeń się kończy, bo z nim i sesja... ;) Miętowy planner naprawdę bardzo Ci pasuje.
    Ciekawie wygląda ta zawieszka kamienna. Ja jednak bałabym się, że zniszczy mi planner, podobnie jak ten spinacz od karteczek z tyłu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja też nie mogę się na niego napatrzeć, jest na prawdę piękny (to znaczy planner, ach ta składnia). Spinacz jest specjalnie dostosowany! Z tyłu podkleiłam go miękką gąbeczką, żeby nie uszkodził skóry, więc wszystko będzie okej :) A co do kamienia- specjalnie wybierałam taki gładki, bez ostrych brzegów, więc w praniu się zobaczy jak się zaprzyjaźnią!

      Usuń
  2. Jestem zachwycona. Bardzo podoba mi się ta kolorowa odsłona planera ;) Mi brakuje jednej ozdobionej zakładki, czekam na zamówienie, bo pomysł już jest ;) Jaki tam kamień? - narzędzie do samoobrony. Moim A5 możnaby było zrobić komuś krzywdę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no coś w tym jest, jak mi się nudzi to potrafię go odpiąć i bawić się jak nunczaku!

      Usuń
  3. Haha mi na zajeciach z geologii koledzy do torby wrzucali! Odkrywalam je w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej, takie prezenty to ja chętnie i w każdej ilości bym przyjmowała :D Chociaż pewnie w końcu któryś by zarobił taką "ulepszoną" torbą :P

      Usuń
  4. Muszę w końcu zrobić te przekładki miesięczne, bo potem szukam i szukam danego miesiąca :D Z tym kamykiem fajna sprawa, ale że zawsze w torbie mam pełno książek to by mi się co chwilę zahaczał :/ Ale żeby mi coś z plannera wystawało, mam zakładki z kolorowymi wstążkami, które "dyndają" i przy okazji pokazują mi dwa najczęściej używane i otwierane miejsca (aktualny dzień i listę przeczytanych książek bo ciągle do niej coś dopisuję haha) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Koniec stycznia a mój planner jeszcze nie odświeżony :( chce nowe przekładki zrobić a nie mogę znaleźć tego właściwego papieru, który by mi się podobał. Ech ciężko mi ta organizacja w tym roku idzie :P

    OdpowiedzUsuń

SUBSCRIBE NEWSLETTER

Get an email of every new post! We'll never share your address.