Wrzesień to miesiąc kojarzący się przede wszystkim z
jednym – powrotem do szkoły oraz zajęć i obowiązków z nią związanych. Być może
początek roku nie przyniesie tony zeszytów czy notatek zalegających na biurkach
i wołających do nas abyśmy do nich
zaglądnęli, a nie przeglądali po raz setny Facebook, Instagram czy też
inne portale społecznościowe, ale z czasem oczywiście trzeba będzie wziąć się
do roboty. I tu właśnie pojawia się odwieczny problem wszystkich uczniów i
studentów, czyli niechęć i brak motywacji do nauki prowadzące do tego, że
czasem na „ogarnięcie” materiału do testu czy egzaminu zostaje już tak mało czasu,
a informacji do przyswojenia wydaje się tak dużo, że w zasadzie nie wiadomo od
czego zacząć i niejednokrotnie odpuszczamy temat w nadziei, że uda nam się
poprawić ocenę w drugim terminie.
September is a month which is undoubtedly associated
with the return to school and duties connected with it. Maybe the beginning of
the school year will not bring tons of notebooks and notes lingering on our
desks and asking us to focus on them instead of scrolling Facebook, Instagram
or other social media websites. But no matter what, it is true that someday we
will have to get down to business. And this is the point where the problem of
all students starts, namely the aversion and lack of motivation to study which
often results in the state where we have so little time to ingest information
that we pull the plug on it in hope that we will improve our grade in the
second take.
Czy musi tak być? Oczywiście, że nie! Przez lata
mojej nauki zarówno w liceum jak i na studiach wypracowałam sobie „system”,
który zawsze pomagał mi trzymać się terminów i ogarniać materiał w wyznaczonym
czasie a przy tym nie zarywać nocy i nie panikować, że na pewno mi nie pójdzie.
Oczywiście, nigdy nie byłam typem „kujona” lecz racjonalnie patrzyłam na swoje
szkolne obowiązki i organizowałam je tak, aby nie uzależniać od nich całego
mojego życia. Teraz, gdy jestem już praktycznie na finiszu mojej edukacji
chciałabym się podzielić z Wami wiedzą na temat jak efektywnie zaplanować swoją
naukę nie tylko w teorii, ale i w praktyce.
Jednak na samym wstępie chciałabym poruszyć jedną
bardzo istotną sprawę, a mianowicie fakt, że wszystko zaczyna się w naszej głowie
i w zależności od tego jak podejdziemy do nauki, w takim stopniu informacje
będą nam wchodzić do głowy. Oczywistym jest, że jeśli potraktujemy naukę jako
przykry obowiązek, nasza motywacja będzie sięgać zera i będziemy szukać wymówek
co by tu zrobić aby tylko się nie uczyć. Natomiast gdy stwierdzimy, że
informacje, których się nauczymy będą dla nas przydatne i pomogą nam zdobyć
lepszy stopień, nauka będzie dla nas mniejszą udręką. Warto więc na samym początku
planowania zmienić swoje podejście.
However, I would like to start with very important
matter, namely the fact that everything starts in our mind and depending on how
we treat our education, we ingest information correspondingly. So it is obvious
that when we treat study as an unpleasant responsibility, our motivation will
equal zero and we will search for excuses what we can do in order not to study.
In contrast, when we tell ourselves that information we will gain are useful
and help us get a better grade, the process of learning will be less torturing
for us. Though, it is worth changing your attitude at the beginning of
planning.
Nie przedłużając więc dłużej, przejdźmy do samego
planowania. Oto kilka przydatnych wskazówek jak zaplanować czas na naukę:
But, to cut a long story short, let’s get straight to
the process of planning. There are a few useful tips how to organize your
study:
4. Zaplanuj czas na powtórki. Jeśli w dniu testu/egzaminu mamy wszystko pamiętać ważne jest to, aby systematycznie powtarzać to, czego się już nauczyliśmy. ;)
Pozdrawiam i
życzę owocnego roku szkolnego!
Have a great and successful school year!
Wrzesień to miesiąc kojarzący się przede wszystkim z jednym – powrotem do szkoły oraz zajęć i obowiązków z nią związanych. Być może...